1) 21 września 2014
Niedzielny poranek, śniadanie, obiad. Kolega przyjeżdża, to jakaś godzina 12:00 :)Kolega leży, a ja relaks przy komputerze... Nuuuda trwała tak do godziny 14:00 kiedy następny "kolega xD", zaprosił nas do swojego domu, bo mu się też ...co??!...-nudzi -_-
Gdy pojechaliśmy, pomyślmy ... Też się nudziliśmy ale było raźniej bo było nas 3 xD
Fabuła naszego dnia była dość leniwa, ale ! Do czasu, gdy postanowiliśmy wracać już do domu...
Wychodzimy od kolegi z domu - "pogoda no w miarę chyba nie będzie padać". No i ruszyliśmy... Połowa drogi a tu co - pompa.... TAK LAŁO a my skuterami. Od razu każdy do domu, po powrocie tona wody, która chyba doszła praktycznie wszędzie ! Zimno było i chyba przyjdzie z tego choroba ;)
Przejdźmy do dnia dzisiejszego :)
2) 22 września 2014
Dowód z lekcji angielskiego (progress lekcji - tylko temat -_-), ale dla nas to była baja :
No i tak do godziny 12:15, bo wtedy już skończyłem lekcję :-)
Po lekcjach, przeszedłem się ulicami miasta z kolegą, gdyż musiałem poczekać na przyjaciółki do 14:00 :)
Tak dochodzi 13:00, udaję się na PKS'y, gdzie spotykam ziomów, z którzy posiadali taki sam cel, czekać na przyjaciół, z tej samej klasy :P
Od 13 było jeszcze trochę czasu, więc udaliśmy się do Netto (lokowanie produktu xd), na pączki :*
No i tak z pączkami w ręku udaliśmy się pod szkołe, z której wyjdą o 14:10 nasze pociechy :P
Sekwencja ziewania każdy po kolei podczas oczekiwania na ławce, dawała nam zajęcie :D
Wreszcie dochodzi 14:10, uczniowie wychodzą... Emocje rosną, nagle blask, przyjaciółki wyjaniają się tłumu :D
Powolnym krokiem na autobus, strzała do domu, kaaażdy obolały :D
W domu pyszny rosołek, lekcję a dzień nadal się ciągnie ... :)
Czekamy na dobrą pogode!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz